Kolejna seria, ale tym razem nie można mieć pewności z jakiego miejsca pochodzą te figury i kto je stworzył np. figura poniżej. Ale co do większości to istnienie jest pewne. Prócz Świętowita w Polsce są dwie perełki czyli jeden znajdujący się na Islandii oraz posąg Bogini Lasu – Dziewanny.
Rzeźba Świętowita w Wolinie – miejsce odnalezienia pogańskiej figurki
Rzeźbiarz ze strony wyrzeźbił Świętowita: https://drewienko.wordpress.com/tag/swiatowid/
Wyrzeźbiłem Go z pnia lipowego, wysokość 160 cm. Rzeźba zabezpieczona jest Wood Preserver oraz Exstreme oil firmy Bondex.
Poniżej kontrowersyjny Świętowit, w którego artyści wpletli chrześcijańskie akcenty. Dlatego zgadzam się z autorem poniższego tekstu:
Spośród historycznych posągów Świętowita najbardziej znany jest Świętowit ze Zbrucza, a spośród współczesnych Świętowit z Milówki. Pierwszy milówkowski Świętowit, mający 14 metrów wysokości powstał w ubiegłym roku na terenie słynnego Leśnego Grodu. Drugi, sześciometrowy, stanął w tym roku najpierw przy dworcu kolejowym, a ostatecznie na placu przed biblioteką. I o tym właśnie posągu chcę dzisiaj pisać.
Jest to posąg co najmniej dziwaczny. Z jednej bowiem strony przedstawia on pogańskie bóstwo, a z drugiej jest nasycony treściami chrześcijańskimi. Cztery strony rzeźby odnoszą się do czterech okolicznych miejscowości: Milówki, Rajczy, Węgierskiej Górki i Kamesznicy.. Na stronie kamesznickiej widnieje portret tamtejszego proboszcza, który zasłynął dzięki swojej wojnie z alkoholem. Na rajczańskiej jest natomiast przedstawienie znajdującego się tam sanktuarium maryjnego. Takie pomieszanie chrześcijaństwa z pogaństwem wielu ludzi gorszy. Jest on nie do zaakceptowania nie tylko dla znacznej liczby chrześcijan, ale także dla znakomitej większości rodzimowierców. Jedni i drudzy, jeżeli poważnie traktują swoją wiarę, nie akceptują synkretyzmu religijnego. Dla chrześcijan niedopuszczalne jest mieszanie religii prawdziwej z fałszywą, a dla rodzimowierców rodzimej z obcą.
Co jednak jest niedopuszczalne na płaszczyźnie religijnej, jest tolerowane na płaszczyźnie artystycznej. W literaturze taki synkretyzm jest rzeczą absolutnie normalną. Dobrym tego przykładem jest twórczość Adama Mickiewicza, w której można znaleźć elementy nie tylko chrześcijaństwa i pogaństwa, ale także judaizmu. Oczywiście są autorzy, którzy czynią z tego tytułu wieszczowi zarzuty, ale stanowią oni raczej margines środowiska badaczy literatury. Również w sztuce w tym także i ludowej, taki synkretyzm uznaje się powszechnie za dopuszczalny. Jednak z drugiej strony równie powszechnie uznaje się, że dzieła kontrowersyjne, a synkretyczny Świętowit bez wątpienia się do tej kategorii zalicza, nie powinny być prezentowane w przestrzeni publicznej. A więc w prywatnym parku, do którego wchodzi się za biletami jak najbardziej, na Rynku natomiast niekoniecznie. Nie twierdzę, że Świętowit powinien zniknąć z centrum Milówki, mnie bowiem on nie przeszkadza, tak jak nie przeszkadzają mi synkretyczne dzieła Mickiewicza. Potrafię jednak zrozumieć tych, którym przeszkadza, myślę więc,że byłoby lepiej, gdyby artysta rozważniej lokował swoje dzieła. Poniżej kilka zdjęć Świętowita z Milówki mniejszego.
Poniżej kopia Światowida ze Zbrucza na rondzie w Żorach. Sam nie wiem, z jednej strony to pokazanie naszej kultury i korzeni wiary, a z drugiej strony… zero szacunku do posągów wiary naszych Przodków. Ciekawe czy zgodziliby się aby na środku ronda postawić krzyż?
[Rondo Litewskie (GPS: N 50.043474°, E 18.696614°)]
Świnoujskie przy Promenadzie przy ulicy Energetyków.
Trzygłów – pomnik na wyspie Wolin, park miejski w Wolinie
Rzeźby Świętowita na Luboniu Wielkim:
Bogini Dziewanna Podlasie
Teraz odejdziemy dość daleko i pokażemy Światowida znad Zatoki Faxa
Światowid Zbruczański w skansenie w Gnieźnie:
Charzykowy koło Chojnic, zdjęcie z 2010 roku.
Posąg słowiańskiego boga Światowida wrócił po prawie dziewięciu latach na swoje miejsce – na brzeg Jeziora Charzykowskiego. Posąg usadowiony jest przy parkingu, zwyczajowym miejscu widokowym, przy tak zwanej zielonej drodze, czyli trasie z Chojnic do Bytowa. Światowid tak jak został skradziony w tajemniczych okolicznościach, tak też cudem się odnalazł aż pod Słupskiem, czyli ponad sto kilometrów od Chojnic.
– Wracałam z Sądu Okręgowego w Słupsku. Zobaczyłam posąg, stojący w jednym z ogrodów. Od razu rzucał się w oczy. Jest przecież bardzo nietypowy. Coś mnie tknęło i poprosiłam kierowcę, żeby zwolnił. Byłam prawie pewna, że to nasz Światowid – opowiada nam Lucyna Zakrzewska, prokurator chojnickiej Prokuratury Rejonowej.
Zakrzewska sporządziła notatkę i… Światowid po dziewięciu latach wrócił na swoje miejsce. W 2001 roku bowiem został skradziony.
Wówczas też policjanci z niedowierzaniem kręcili głowami. Kradzież ważącego ponad tonę posągu nie była wcale łatwa. Ktoś musiał zamówić dźwig i wywrotkę… Pomimo zabezpieczenia śladów nie udało się jednak ustalić złodzieja.
Jak dużą wartość przedstawiał Światowid dla mieszkańców Chojnic i pobliskich postumentowi Charzyków, świadczy fakt, że zarządca drogi, przy której stoi, chciał po kradzieży zlecić wykonanie repliki.
– Zdobyłem nawet rodzinne zdjęcie mojego pracownika, gdzie w tle był widoczny posąg. Na odtworzenie rzeźby zabrakło nam jednak pieniędzy. Musielibyśmy zlecić wykonanie formy, a to nie miało kosztować kilku złotych – mówi Krzysztof Deruba, dyrektor chojnickiego oddziału Zarządu Dróg Wojewódzkich z siedzibą w Pawłówku i jednocześnie właściciel posągu.To właśnie Krzysztof Deruba musiał zidentyfikować posąg Światowida i stwierdzić, czy odnaleziony pod Słupskiem, to ten sam, który został przed dziewięcioma laty skradziony pod Charzykowami.
– Obawiałem się, że nie będę go w stanie rozpoznać. Z pomocą mi przyszedł właściciel baru stojącego przy parkingu. To on mi przypomniał, że nasz Światowid miał bordową plamę po farbie – dodaje Deruba, który po odebraniu posągu zlecił jego oczyszczenie.Obie sprawy prowadzone przez Komendę Powiatową Policji w Chojnicach: kradzież sprzed lat i cudowne odnalezienie zostały umorzone ze względu na niewykrycie sprawcy. Właściciel domu z ogrodem pod Słupskiem twierdził bowiem, że Światowida od kogoś odkupił. Od kogo? Nie był w stanie sobie przypomnieć.
– Najważniejsze, że Światowid wrócił na swoje miejsce – dodaje Zakrzewska. – Wygląda znacznie lepiej niż przed kradzieżą.Autor: Maria Sowisło
2010-05-11, Aktualizacja: 2010-05-11 14:49 źródło: Polska Dziennik Bałtyck
A tutaj mamy pomnik Świętowita/Światowida w Bytowie, pl. Krofeya Szymona:
Tutaj jeszcze bardziej nowoczesna instalacja, rzeźba Świętowita którą można znaleźć w miejscowości Boria, a bliżej w Maksymilianowie w woj. świętokrzyskim.
Kolejna jak dla mnie dziwna instalacja to Śwętowid Kaszubski w Szymbarku, powstała w 2010 roku:
„Świętowid Kaszub”, statua, która stanęła na terenie Centrum Edukacji i Promocji Regionu, a którą dziś oficjalnie zaprezentowano, nawiązuje do tej tradycji, ale zawiera odniesienia do chrześcijaństwa i najważniejszych cech Kaszubów.
– Jest to hołd złożony naszym przodkom, którym my niejednokrotnie nie dorastamy do pięt, ale dzięki temu pomnikowi można sobie wiele rzeczy usystematyzować – powiedział Daniel Czapiewski, właściciel Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku, współtwórca projektu. – Pomnik, który dziś prezentujemy wskazuje na cztery strony świata. Nawiązuje swoją symboliką do wielu ważnych cech, a więc mamy tutaj patriotyzm, religijność, pracowitość, a także upór, a więc dążenie do celu. Wiele mówią twarze i gesty rąk, ale ważne jest, że nasz „Świętowid” wychodzi z drzewa, które symbolizuje niemego świadka historii, ale też nawiązuje do tradycji drzewnej, której wiele przykładów mamy właśnie na terenie Centrum Edukacji i Promocji Regionu.
poprawcie to! Charzykowy koło Chojnic a nie Czerska.
Poprawione.
A ten na moim podwórku?
Mam nadzieję że mogą zostać na stronie, jeżeli brakuje podpisu to chętnie dodam.
Na jakiego maila Ci wysłać zdjęcia?
Jeszcze u mnie na podwórku.
Gdzie takie rzeczy wyczytałeś?
Sam to napisał!