Dolny Śląsk: Cis ma 1281 lat. I zaczyna usychać. Cis w Henrykowie Lubańskim jest aktualnie najstarszym drzewem w Polsce. Jak alarmują nasi czytelnicy od jakiegoś czasu widać po nim upływ czasu.
O tym co się dzieje w tej chwili czyli wywiadzie z 27 lipca 2016 roku można posłuchać tutaj: Reportaż Radiowy
Mała ilość opadów, duże nasłonecznienie nie sprzyjają cisom. Dodatkowo ten henrykowski atakują nornice. Cześć igieł i gałązek zamiera. Drzewo jest osłabione i raczej w słabej kondycji. Czy to już koniec pięknej historii tego, konkretnego iglaka? – Coś niepokojącego z cisem zaczęło się dziać już w 2012 roku – wtedy uschła jedna część – mówi wójt gminy Lubań Zbigniew Hercuń.
Specjaliści już ratują cenne drzewo
Jak tłumaczy od tego czasu henrykowskim cisem zajmuje się cały sztab specjalistów, którzy na bieżąco prowadzą pielęgnacje drzewa. – Nie ma zagrożenia dla cisa od strony korony. Problemem są głównie korzenie. Nam jako gminie nie wolno podejmować działań samodzielnie. Czasami przez to, prace nie idą tak szybko jak powinny – dodaje wójt.
Wkrótce cis ma jednak doczekać się gruntownych prac. Rozważane jest wygrodzenie wokół drzewa większego terenu, wykopanie fosy, która umożliwiłaby nawadnianie korzeni oraz ustawienie ekranu osłaniającego od nadmiernego nasłonecznienia. Oby te działania specjalistów pomogły, bo przed cisem jest jeszcze bowiem całkiem sporo. Ocenia się bowiem, że dożyć mogą one nawet maksymalnie do 2-3 tysięcy lat.
Niepowtarzalny cis
Według szacunków cis urodził się w 734 roku i obecnie liczy sobie już 1281 wiosen. Henrykowski cis nie jest może tak popularny jak dąb Bartek, ale w naszym kraju nosi zaszczytny tytuł najstarszego drzewa w Polsce i prawdopodobnie także w Europie Środkowej. Cis pod ochroną jest już od 1423 roku, kiedy to król Władysław Jagiełło na mocy Statutu Warckiego zabronił wycinania tych drzew. „Jeśliby kto wszedłszy w las, drzewa, które znajdują się być wielkiej ceny, jako jest cis albo im podobne, porąbał, ten może być przez pana albo dziedzica pojman, a na rąkojemstwo tym, którzy oń prosić będą, ma być dan.” – głosiło ówczesne prawodawstwo. Przez wieki cis był świadkiem wielu wydarzeń. Wielokrotnie także groziło mu niebezpieczeństwo. W 1813 r. szablami pocięli go Kozacy. W trakcie współczesnej, historii wichura pozbawiła go jednej odnogi, trafił w niego piorun wypalając pień, ale mimo to cis przetrwał.
Źródło: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/6206839,dolny-slask-cis-ma-1281-lat-i-zaczyna-usychac,id,t.html, Tomasz Jurak 16 sierpnia 2015 15:40
oraz http://www.muzyczneradio.com.pl/16796,wiadomosci,walka-o-uratowanie-najstarszego-drzewa-w-polsce.html 2016-07-27 15:19
Słowianie i Słowianowierstwo 
Yezus i Marija przecież to jest tylko drzewo, zasadzi się następne. Ludzie umierają bo nie ma na leczenie, a kasę przepierdala się na takie głupoty jak stare drzewo. Walnijcie się w te chore łby.
Ludzie umierają, więc po co nam lekarze? Po co ludzie się leczą skoro lepiej więcej spłodzić dzieci, większa szansa na przetrwanie rodu/gatunku.
Właśnie po to są lekarze, aby móc przeżyć jak najdłużej, aby móc przekazać swoją wiedzę i doświadczenie potomnym. Drzewo jedyne co posiada to swoje geny i historię, jest symbolem ojcowizny naszych przodków. Doprowadzenie do zniszczenia symboli naszych Przodków, doprowadzamy do niszczenia naszej historii, naszego narodu.
A co do kosztów. Czasem lepiej zadbać lepiej o drzewo niż wydawanie pieniądze na ozdoby świąteczne ulic, które są równie drogie jak pomoc takiemu drzewu. Tylko te same pieniądze zostaną zainwestowane na lata, a ozdoby zmienione po roku na inne. Droższe, nowsze. Bardziej trendy.