Kamień Perunowy/piorunowy przez dawnych Słowian, jak i lud polski uważany był za substancję niezwykłą, pochodzącą z innego, nieziemskiego świata, mniemano, że posiada nadprzyrodzone właściwości. W poniższej notce opowiemy o słowiańskim znaczeniu tych kamieni oraz o dalszej ewolucji owych wierzeń, kiedy to na polskich ziemiach zapanowało chrześcijaństwo.
Nazwa kamień piorunowy posiada w polszczyźnie ludowej dużą liczbę synonimów: kamień pioruński, kamyj piorunów, kamień spadły z nieba, kamień od pioruna, kamyszek piorunowy, kamyszek gromowy, kamyszek grzmotowy, kamień uraźny, prądek, prątek, prątek boży, prąt od pioruna, strzałka, strzałka piorunowa, czarci palec, palec diabła, palec Berkuna, klin piorunowy i wiele innych. Nie będziemy teraz przedstawiać wszystkich określeń, które można odnaleźć w tekstach gwarowych, gdyż mija się to z celem powyższego artykułu.
Warto przyjrzeć się etymologii słowa ‘kamień’. Franciszek Sławski
w „Słowniku etymologicznym języka polskiego” mówi o kamieniu: „Dokładnego odpowiednika indoeuropejskiego nie ma. Najbliżej stoją: lit. akmuo, akmens, łot. akmens ‘ts’. (’ak – men), stind. ás´ma, ás´man – ‘kamien´, skała, niebo’ (według Reichelta IF XXXII23–57 sklepienie niebios pojmowano w najdawniejszych czasach ie. jako kamieniste), awest. asman – ‘ts. ’ (*ak’ – men –), (ie. *ak – men – albo *ak’ – men –). (…) Podstawą tych wszystkich wyrazów jest ie. rdzeń *ak’–, *ok’ – ‘ostry’ (p. ostry, osełka, oset), por. identyczne budową lit. ašmuo, łot. asmens ‘ostrze’. (…) Inną formację (– mer –) reprezentuja˛ wyrazy germ. (nagłosem bliskie słow.): stgniem. hamar, niem. Hammer ‘młot’ (nazwa narzędzia pochodzi więc z okresu kamiennego), stnord. hamarr tez˙ ’skała’. Pod względem semantycznym kamień więc to pierwotnie ‘cos´ ostrego’; (…)”. Tomasz W. Gamkrelidze i Wiaczesław W. Iwanow szczególnie podkreślają związek kamienia i nieba w językach indoeuropejskich: „W języku indoeuropejskim samo słowo ‘kamień’ oznacza także i ‘niebo’, rozumiane jako ‘kamienne sklepienie’: por. stind. asman – ‘skała’, ‘kamienne narzędzie’, ‘kamienny młot’, ‘kamień Gromowładcy’, ‘niebo’; por. awest. asman – ‘kamien´’, ‘niebo’”.
O ile etymologię słowa kamień łatwo odnajdujemy w słowniku, co udowadnia powyższy cytat. Tak więcej problemów przysparza drugi człon wyrażanie, czyli ‘piorunowy’. Nie ulega wątpliwości, że słowo ‘piorun’ jest związane z nazwą boga błyskawic i nieba, czyli Peruna/Perkuna. Świadczy o tym doskonale, nieco przekształcona żmudzka nazwa kamienia piorunowego – palec Berkuna. „Spośród etymologii dwie szczególnie zasługują na uwagę: wg. Brücknera Perun jest co do pochodzenia identyczny z litew. Perkunas (a dalej z Fjorgyn i łac. quercus ‘dąb’, celt. Hercynia silva), że jednak rodzima postać *Perkyn: uległa wpływowi czasownika pero (pol. piorę), przechodząc przez postać Peryn: na Perun: (od «boga dębu», i oczywiście gromu, na boga «bijącego», domyślne –gromami). Wg Iwanowa już w dobie ie. istniały dwa warianty imienia różniące się obecnością lub nieobecnością – k –. Dowodem jest dla niego hetycki wyraz perunaš ‘skała’ i wzmianka w pieśni o Ullikumi, że skała porodziła bogu Kumarbi syna, podobnie jak Fjorgyn miała porodzić Tora. Por. w tym związku wierzenia słow. o tzw. strzałkach piorunowych (belemnitach), nazywanie gór «górami Peruna», a na Litwie – Perkuna. Z drugiej strony można nawiązywać do grec. κεραν ‘piorun’, przekształcenia starszego *peraunós. Zaginięcie nazwy u części Słowian można tłumaczyć prawem tabu, jak i agitacją misjonarzy chrześcijańskich”. Kamień jest więc atrybutem i bronią bóstwa.
W polskim materiale etnograficznym nie ma bezpośredniego powiązania między kamieniem i Perunem, jednak bardzo wyraźny jest związek kamienia piorunowego i pioruna. Niejednokrotnie na wsiach można usłyszeć: Piorun to jest taki wielki ognisty kamień, Piorun to jest kamień, posiadanie takiego kamienia sprowadza do domu szczęście. Kamień, który przynosi szczęście skłaniałby ku myśleniu, że ów przedmiot pochodzi od boga. Lud opisuje kamień piorunowy w następujący sposób: to próntek taki okróngły; taki kamień piorunowy szeroki jest na dwa palce, jest długi i bardzo sękaty, i pęka na krzyż w obłoku, zaczym uderzy gdzie w dom albo drzewo; no jakieś dziesińć, dwanaście centymetry tak jakby wosk, tak wyglądała strzałka piorunowa jak u krowy róg. Uważano, że kamień piorunowy mógł uderzyć w dom lub drzewo i wywołać pożar. Jedne z informatorów opowiadał: Kiedyś byli takie jak kamyczki. Nazywali, że to kula piorunowa. Drzewo uobdzierała, to że kula. Że uona jidzie, tam siedem metry w ziemie, a późnij wychodzi co rok wyży, późnij za te pare lat dochodzi na wirzch. Piorunowe strzałki mogły stać się przekleństwem, mogły śmiertelnie ranić człowieka lub spalić go żywcem, potwierdzenie owych przekonań znajdujemy w pieśniach ludowych, kiedy to porzucona panna przeklina swego adoratora:
Bodaj ci, hultaju
słońce nie świeciło,
Kiedyś mnie nie kochał,
zwodzić mię nie było.
Bodaj cię zabiły,
piorunowe strzały,
Bodaj cię nieszczęścia
za mnie spotkały.

Częste jest też przekonanie, że strzałka piorunowa powstaje z piasku i żwiru stopionego w wyniku uderzenia pioruna.
Kamienie o tak niezwykłym pochodzeniu musiały posiadać też niezwykłe właściwości. O jednej z nich już wspomnieliśmy, kto odnalazł taki kamień do końca życia miał zaznawać szczęścia i dobrobytu. Takie kamienie kładziono o progu nowo budowanej budowli, umieszczano pod dachem domu, wkładano do kołyski niemowlęcia. Kiedy się zbliżała burza, brano taki kamień, obracano go trzy razy, wypowiadano odpowiednie zaklęcia i ciskano nim w drzwi izby. Strzałka piorunowa chroniła też przed złymi mocami. Niekiedy wkładano też strzałki piorunowe do dzieży, aby lepiej rósł chleb.
Kamieniowi piorunowemu przypisywano też wiele właściwości leczniczych. Nie bez powodu był on atrybutem znachorów i „wiedzących” przy zamawianiu i leczeniu różnych chorób. Strzałką gromową pocierano chore miejsce, albo się ją tarło i podawało choremu do wypicia z wodą, wódką lub mlekiem. Bolące miejsce zasypywano też proszkiem uzyskanym z tarcia takiego kamienia. Rodzącym kobietom wkładano je pod kolana, aby uśmierzyć ból. Zastosowanie strzałki piorunowej dotyczyło zwłaszcza następujących dolegliwości: bólu głowy, brzucha, chorób oczu (zarówno u ludzi jak i zwierząt), ran i wrzodów, uroku, febry, łamania w kościach, plucia krwią i krwotoków, brodawek, bólu zębów, tracenia mleka przez krowy. Sproszkowana strzałka piorunowa leczyć miała bielmo u koni. Jest to bardzo stary, ludowy, weterynaryjny środek leczniczy używany w całej Europie.
Wobec tak istotnych cech kamienia piorunowego nie można się dziwić temu, że znalezienie i posiadanie go uważane było za dar od losu.
Źródła: Wszelakie cytaty dotyczące etymologii słów pochodzą ze Słownika etymologicznego Franciszka Spławskiego.
W notatce wykorzystano: artykuł M. Mazurkiewicz, Kamień piorunowy w polszczyźnie i kulturze ludowej.
Słownik stereotypów i symboli ludowych T. I.
B. Ogrodowska, Medycyna tradycyjna w Polsce.
K. Moszyński, Kultura Ludowa Słowian.
Reblogged this on Złoty Wiek Gai – Golden Age of Gaia.
Indianie od dawna wierzą iż nie należy go zachowywać, bo przynosi pecha. Dlaczego ? Miejsce w którym go znaleziono jest przeklęte przez niebiosa. Należy ten kamień z powrotem zakopać, niekoniecznie tam gdzie znaleziono. Ja swój zakopię, może skończy się wreszcie to pasmo nieszczęść, umierania bliskich i kłopotów ze zdrowiem. Nie wierzcie w amulety itp. to jak czarna magia, a pomioty szatana tylko się cieszą, że zstępujemy na ich drogę.
Gdzie masz taką wiedzę że Indianie mówią o tym że przynosi pecha? I kto powiedział że nosząc amulety i symbole to należy w nie wierzyć? Albo że to Kamień Perunowy przynosi u Ciebie śmierć? Równie dobrze może być to, że wierzysz w bóstwo z nad Jordanu, a jeżeli Strzałka ma jakieś pokłady energetyczne to wpływałaby na Ciebie, a nie na otoczenie.
I jakie znowu pomioty Szatana?
Wiem, że to już po latach ale… To co widnieje na pierwszym zdjęciu i co opisuję autor artykułu to żaden piorun ani jego pozostałość-fulguryt. Są to skamieniałości , belemnity a dokładniej to rostrum część tego głowonoga. Fulguryt ilustruje drugie zdjęcie, roztopione i na nowo skrzepnięte szkliwo krzemionkowe. Ale gdzieś na wsiach wciąż słyszałam tą błędną analizę, że to ma coś wspólnego z piorunami.
Tak, masz rację.