Przyjście na świat dziecka to wielka radość nie tylko dla rodziców, ale i dla całej rodziny i społeczności. To wspaniały dar od Bogów, gdy Rod zapala dziecku gwiazdę życia. Jednak w czasie tuż po urodzeniu czeka na niego wiele niebezpieczeństw ze strony złych duchów i innych nieprzyjaznych mu mocy, dlatego należy stosować różne zabiegi mające na celu chronienie go w tym szczególnym czasie. W noc po narodzinach przybywają do dziecka Rodzanice, by uwić nić jego życia i by naznaczyć jego czoło niewidzialnym dla nas znakiem. Aby ta nić była długa, jasna i szczęśliwa, należy odprawić obrzęd ku czci tych Bogiń. Miejsce w którym się znajduje, i łóżeczko w którym leży należy oczyścić ogniem Swarożycowym. W ofierze dla Roda i Rodzanic należy pozostawić kaszę, chleb, ser i miód. W czasie składania ofiar trzeba zmawiać odpowiednie modlitwy. Aby żaden zły duch nie zaszkodził dziecku, pod łóżeczko wkłada się jakiś ostry przedmiot a do środka czosnek.
Zanim ojciec weźmie go na ręce, trzeba położyć dziecko na ziemi, wówczas rodzic podnosi go i głośno mówi, że uznaje je swoim dzieckiem (Ty jesteś moim synem, Ty jesteś moją córką) i całuje.
W czasie pierwszej rytualnej kąpieli, potomka obmywa się wiązką słomy. Do misy, w której jest kąpany należy włożyć jajko i węgielek. Dodatkowo gdy jest to dziewczynka wkłada się do wody ziele Dziewanny (aby była tak wysoka, piękna i zgrabna). Gdy jest to chłopiec wkłada się żołędzie (aby był silny i płodny jak Dąb). Po kąpieli i owinięciu w pieluszki powinno się kłaść pod główkę wiązkę z ziół (boże drzewko, kopytnik i barwinek).
Niezwykle ważną rzeczą jest uczta obrzędowa, w czasie której składa się ofiary dla Roda i Rodzanic, ale przede wszystkim wyraża się w ten sposób wielka radość z przyjścia na świat dziecka.
Poprzedni artykuł: https://slowianowierstwo.wordpress.com/2015/01/12/nasza-wiara-wiara-rodzima-etniczna-czymze-jest/
Tomassus napisałeś u opolczyka:
„Ostatni wątek o holokauście, zamiast pisać kilka stron lepiej napisać adres do źródła czyli:
wspanialarzeczpospolita.pl/2015/01/17/holokaust/
I warto dać komentarz autorowi, który bierze tą pracę na poważnie i jawnie, czyli cała sprawa związana z lingwistyką.
Ostatni piątek, autor prowadził wykład we Wrocławiu. z m.in. w.w. tematu.
Ja osobiście wolę go nie czytać w ogóle.”
„Ostatni piątek, autor prowadził wykład we Wrocławiu. z m.in. w.w. tematu.”
Co na ten temat wiesz i skąd? Kamil się z Tobą kontaktuje? Błagamy, od dwóch dni zastanawiamy się u mnie na blogu co się dzieje.
Witaj,
O wykładzie napisał na swojej stronie, ale tak, mam z nim kontakt m.in. przez email czy facebook.
Ja napisałem: „Wolę go nie czytać?” Chyba chodziło mi o Białczyńskiego, a nie Kamila 😀
Ogólnie żyje, a co do strony bo ciągle są błędy, to prawdopodobnie ktoś go próbuje zniszczyć. Został zbombardowany milionami wejść w jednej chwili i padły mu serwery. To jest moja hipoteza, ale zapytałem się już go, co się dzieje.
A my mu już niemal epitafium piszemy 🙂 ludzie się o niego martwią, do mnie pisały cztery osoby, ale naszą dyskusję czyta o wiele więcej, widzę w statystykach na co klikają.
Na wszelki wypadek pokopiowałam sobie wczoraj najlepsze art. Kamila i najciekawsze komentarze, inni piszą że też to robią 🙂
Co on tam nagadał takiego?
Nie wiem 🙂 Nie było mnie, tego dnia byłem na wykładzie o miodzie pitnym w Katowicach.
[…] Rodzanice (in Polish) […]